|
Logowanie |
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
HENRYK MUSA - KOT * PUCKA BALLADA |
HENRYK JERZY MUSA KOT
KONARZYNY STYCZEŃ 2020
-
PUCKA BALLADA
-
I
-
Jest nad modrą Zatoką Miasto me
w kraju mym jest takich wiele
w 1920 roku przywrócone Polsce
przez Błękitnego Generała
w białe ramię fali Wrzucił pierścień
na znak zaślubin Polski z Morzem
by szmaragdowe fale Bałtyku
już na zawsze omywały polski brzeg
by już nigdy…
by już…
-
pomimo zwiedzanych tylu twarzy miast
tutaj me pierwsze wzloty i upadki
tutaj wyrastałem, tutaj wracam
jak mewa na piaszczysty brzeg
gdy Zatoka szepcze drobnymi łuskami fal
a wiatr na Zatoką śpiewa
starą wiecznie młodą historii pieśń
-
Puck to Miasto historii pełne
od Krzyżaków, Szwedów, Niemców
w którym zaczął się mój świat
lecz wiatr historii w łodzi życia
wygonił mnie w szeroki świat
-
Puck to Miasto jak otwarta księga
gdzie zaczęło się me poznawanie
świata szerokich gościńców, dróg i ścieżek
które potem przemierzyłem w swych wędrówkach
począwszy od piaszczystego brzegu
mej modrej Zatoki
-
Puck to Miasto piękniejsze od innych
tu historia ta dawna i dzisiejsza
mówi do mnie na każdym kroku
nie tylko od zaślubin z morzem
i nie tylko od mych młodych szkolnych lat
-
Puck to Miasto co ciągle wzywa mnie
bym odwiedził port, rynek, park
cmentarz cichy pod wieczór
groby nauczycieli, Babci
szkolne kasztany obszedł znów
w barwie Babci bajek słów
moje Miasto wraca znów
-
Puck cóż to Miasto ma władzę nade mną
iż tak potrafi nie dać o sobie zapomnieć?
tak łatwo nie zapomnę Miasta mego
wspomnienia wciąż są żywe i silne
w Mieście tym widać schowała się ma dusza
śmiejąc się szumem fal Zatoki
lub krzykiem nadmorskich mew
a śmiejąc się duszę mą zatraca dla tego Miasta
omywanego falami Zatoki
-
Henryk Jerzy Musa KOT
|
|
|
|
| |